Strona główna > adwent, czytanie z dnia, refleksje > I niedziela adwentu

I niedziela adwentu

Jezus powiedział do swoich uczniów: Uważajcie, czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie. Bo rzecz ma się podobnie jak z człowiekiem, który udał się w podróż. Zostawił swój dom, powierzył swoim sługom staranie o wszystko, każdemu wyznaczył zajęcie, a odźwiernemu przykazał, żeby czuwał. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem. By niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpiących. Lecz co wam mówię, mówię wszystkim: Czuwajcie! (Mk 13,33-37)

Na początku Adwentu Jezus przypomina nam o swojej obietnicy: On wróci! Przyjdzie i zobaczymy Go – tak samo jak kiedyś ujrzeli Go mędrcy, żydzi i faryzeusze, dobrzy i źli, mali i duzi… Przyjdzie i zobaczysz Go, Ty i ja.

Adwent jest czekaniem. Inaczej jednak czeka przestępca na sędziego, inaczej uczciwy pracownik na sprawiedliwego pracodawcę, jeszcze inaczej dziecko na wracającego z daleka ojca, a zakochana dziewczyna na tego, który jest miłością jej życia…

Jezus zachęca nas do czujnego oczekiwania, aby móc dostrzec znaki Jego bliskiego nadejścia. W przypowieści o synu marnotrawnym kochający ojciec, chociaż musi doglądać swojego majątku, wychodzi poza rozległe posiadłości i wypatruje syna. Nie wątpi w jego powrót i kiedy tylko dostrzega go z daleka, biegnie i bierze go w ramiona.

Czuwać to kochać. A ten, kto kocha, pragnie być z umiłowanym. Ten, kto kocha, czeka i tęskni. Ten, kto ma obietnicę spotkania, przygotowuje się do niego z największą starannością. Zostawia „swoje” sprawy, niekończące się prace i zobowiązania… i wybiega na spotkanie z Tym, który kocha do szaleństwa.

A Ty? Jak czekasz na zakochanego w Tobie Boga? Czy tęsknisz za Nim czasem? Czy wychodzisz Mu naprzeciw? Zaryzykujesz zmianę tempa napotykając adwentowy znak „STOP!” na drodze Twego biegu codzienności? Czy chciałbyś się wreszcie znaleźć w Jego ramionach?
Wiedz, że Bóg jako pierwszy przeżywa ten Adwent (łac. adventus – przyjście). Jezus czeka na Ciebie. Na Twoje przyjście. I dopiero wtedy, gdy Adwent Boga spotka się z Adwentem człowieka, naprawdę dzieje się Boże Narodzenie.

Bóg ma słabość do swego stworzenia, dlatego przyszedł jako słabe Dzieciątko. A Ty, na jakiego Boga czekasz?

s. Maria Magdalena OSU

  1. Brak komentarzy.
  1. No trackbacks yet.

Dodaj komentarz