Weź udział w trudach i przeciwnościach…
Pamiętamy, że najczęściej listy świętego Pawła są odpowiedzią, reakcją na to co dzieje się w pierwszych wspólnotach. Gdy do wspólnoty w Kolosach dociera obca nauka natchniona gnostycyzmem, która odrzuca cielesność i zachęca do skrajnej ascezy reaguje Paweł i mówi, że zbawcza śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa pokonały złe moce. Nie trzeba zatem przyjmować dodatkowych wierzeń i praktyk. Przez śmierć i zmartwychwstanie Jezus zapewnił nam udział w życiu Bożym.
Do Galatów docierają fałszywi nauczyciele i wołają na rogach ulic – powróćmy do prawa! Na co Paweł prosto i zwyczajnie – nie ma innej Ewangelii niż ta, którą głosił Chrystus.
Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego ani mnie, Jego więźnia, lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii według mocy Boga! 9 On nas wybawił i wezwał świętym powołaniem nie na podstawie naszych czynów, lecz stosownie do własnego postanowienia i łaski, która nam dana została w Chrystusie Jezusie przed wiecznymi czasami. 10 Ukazana zaś została ona teraz przez pojawienie się naszego Zbawiciela, Chrystusa Jezusa, który przezwyciężył śmierć, a na życie i nieśmiertelność rzucił światło przez Ewangelię, 11 której głosicielem, apostołem i nauczycielem ja zostałem ustanowiony. 12 Z tej właśnie przyczyny znoszę i to obecne cierpienie, ale za ujmę sobie tego nie poczytuję, bo wiem, komu uwierzyłem, i pewien jestem, że mocen jest ustrzec mój depozyt aż do owego dnia.
Natomiast ten fragment 2 listu do Tymoteusza, według biblistów ostatniego listu św. Pawła, więc w pewnym sensie wysłuchaliśmy testamentu.
Kiedy spokojnie czytamy te słowa, nie zapominajmy, że Paweł dźwiga już wtedy ciężkie kajdany, które męczą jego ciało. Jednak nie to go dręczy – raczej łatwość, z jaką niektórzy spośród braci wstydzą się tych łańcuchów i wypierają się Chrystusa.
Słowa Ewangelii w starożytnym świecie wydawały się śmieszne, gorszące, a nawet haniebne, ale widzimy też jak Paweł stale wspiera swoich współpracowników, aby okazali się ludźmi godnymi, którzy nie muszą się wstydzić i którzy uczciwie udzielają słowa prawdy.
Minęło trochę czasu, zmieniła się sytuacja polityczna i gospodarcza i co jakiś czas Kościół przypomina nam testament świętego Pawła. Spróbujmy zastanowić się co chce dziś przez te słowa powiedzieć do mnie – może ten krótki fragment ma pobudzić mnie do refleksji?
W naszych wspólnotach pewnie znajdzie się kilka-dzie-set- wiele problemów, które zdecydowanie może rozwiązać Chrystus… Czyżby i tutaj lekarstwem i pomocą był list, który zacytowałem?